Wpis 2019-02-06, 10:59
Dzisiaj nasza 10 rocznica ślubu. Planowałam ten dzień od dawna. Córka nocuje u koleżanki. Stół nakryty dla dwóch osób, w piecyku jego ulubione danie, w tle gra nastrojowa muzyka. Ja mam na sobie czarny gorset kupiony specjalnie na tą okazję
a na niego włożyłam krótka czerwoną sukienkę która nie do końca ukrywa koronkę pończoch.
Wysokie szpilki dodają mi kilka centymetrów.
Słyszę dźwięk otwieranego zamka, zapalam świeczki i staje w przedpokoju z uwodzicielskim uśmiechem.
- Witaj kochanie - mówię gdy Mateusz staje naprzeciwko mnie.
- Cześć, co tak pachnie? Jestem strasznie głodny - przechodząc obok mnie zatrzymuje się aby musnąć mój policzek powitalnym buziakiem, po czym wędruje prosto do kuchni.
- Skarbie przygotowałam dla nas kolację usiądź przy stole zaraz podam.
Mateusz zatrzymuje się w progu kuchni z jakimś niezrozumiałym pomrukiem i wędruje do stołu. Przynoszę jedzenie i siadam naprzeciwko niego, wysuwam jedną stopę z buta i wyciągam ja w stronę męża. Przesuwam ja Mateuszowi po udzie w kierunku krocza.
- Przestań, jestem zmęczony - mówi chwytając mnie za stopę i odpychając ją.
Reszta kolacji mija w milczeniu. Gdy rozmyślam jakby tu zaciągnąć mojego męża do łóżka on siadam na kanapie wyłącza muzykę i włącz Tv. Siadam koło niego, przytulam się i zaczynam głaskać go po udzie.
- Wiesz Karolinka nocuje dziś u koleżanki, więc mamy cały wieczór tylko dla siebie. Pomyślałam, że moglibyśmy to wykorzystać i jakoś się zabawić
- Jestem strasznie zmęczony obejrzę wiadomości i idę pod prysznic i spać - mówi zdejmując moją rękę że swoich kolan.
- Jesteś pewny? - próbuje go jeszcze przekonać - kupiłam coś specjalnego na dzisiejszy wieczór
- Ania przestań - złości się - miałem dziś ciężki dzień marzę tylko o tym żeby położyć się już spać - mówi to wstając i wychodząc z pokoju.
Mogłam się tego spodziewać. Co ja takiego zrobiłam że Bóg pokarał mnie mężem z praktycznie zerowymi potrzebami seksualnymi.
Mateusz poszedł spać a ja otworzyłam sobie wino. Mam już go dość! Przecież ja mam swoje potrzeby. Gdy zaczęłam pogrążać się w tych nieciekawych myślach dostałam wiadomość sms od mężczyzny którego poznałam kilka dni temu, gdy samotnie piłam kawę w Starbucks. Muszę przyznać bardzo przystojnego i pociągającego mężczyzny.
Jacek : Witaj, siedziałem pogrążony w pracy gdy pomyślałem że przydałaby mi się kawa, jej zapach przypomniał mi o pewnej pięknej kobiecie o smutnym spojrzeniu.
Anna: Witaj Jacku, co u Ciebie?
Jacek: Zastanawiam się jakie masz plany na dzisiejszy wieczór, może wybrałabym się że mną na drinka?
Co powinnam mu odpowiedzieć? W ciągu tych kilkunastu minut które spędziliśmy razem dało się wyczuć silny pociąg seksualny między nami. Gdy następnego ranka po spotkaniu z Jackiem, masturbowałam się myślałam o jego błękitnych oczach i hipnotujacym głosów,wyobrażałam sobię jak prezentują się jego szerokie barki pozbawione marynarki i koszuli. Marzyłam o tym że jęcze pod nim w mega orgazmie. Miło byłoby spotkać się z Jackiem i móc pokarmic trochę moja wygłodniałą wyobraźnię, jednak mam męża o którym mu nie powiedziałam? Czy powinnam iść na tego drinka? A jeśli pomyśli sobie za dużo? A Mateusz, czy nie zacznie czegoś podejrzewać? Biłam się z myślami przez kilka chwil po czym spojrzałam w lustro. Wystoilam się na dzisiejszy wieczór, dla męża który nawet tego nie zauważył. Gdy w dodatku z sypialni dobiegły mnie odgłosy jego chrapania podjęłam decyzję.
Anna: Z miłą chęcią spotkam się z Tobą powiedz tylko gdzie i o której?
Jacek: Jeśli podasz mi adres przyjadę po Ciebie o której zechcesz.
Podałam mu adres i powiedziałam że jestem gotowa do wyjścia w każdej chwili, umówiliśmy się że za 20 min będzie czekał pod moim blokiem. Poprawiłam fryzurę i makijaż. Mateuszowi powiedziałam że wychodzę z Sara na drinka i że nie wiem o której wrócę, przekręcając się z boku na bok życzył mi miłej zabawy.
Po dwudziestu minutach wyszłam z domu Jacek już na mnie czekał.